• Tuż przed planowaną wizytą Annana w Syrii świat obiegła
wiadomość o przerażającej masakrze, do jakiej doszło 25 maja, kiedy to
wymordowano 108 osób, w tym całe rodziny i 48 dzieci.
Media obwiniały syryjski rząd, a wszystkie zachodnie stolice wzywały do wzmocnienia sankcji i międzynarodowej presji na Assada.
• Do 27 maja imperialiści mieli już skoordynowane “międzynarodowe
oburzenie” i wydalili syryjskich dyplomatów z USA, Holandii, Australii,
Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Bułgarii i
Kanady.
• Rada Bezpieczeństwa ONZ zareagowała na masakrę — bez żadnego
dochodzenia w sprawie odpowiedzialności za nią — jednogłośnym
potępieniem Syrii za rzekome użycie czołgów i artylerii po przystaniu na
zawieszenie broni. Oświadczenia rządu Assada, że nie jest
odpowiedzialny za masakrę, zostały zupełnie zignorowane. Bliższe
zapoznanie się ze sprawą dowodzi, że jego rząd mówił prawdę.
• Marat Musin, dziennikarz rosyjskiej agencji ANNA News, był w Huli i
tuż po masakrze rozmawiał ze świadkami. Musin ustalił, że masakry
dopuściła się tzw. Wolna Syryjska Armia, a nie siły Assada. W swoim
doniesieniu stwierdził: „Atak przeprowadziła jednostka uzbrojonych
bojowników z Rastan, wzięło w nim udział ponad 700 napastników.
Opanowali miasto i zaczęli przeprowadzać czystkę wśród lojalistycznych
[pro-Assadowskich] rodzin, nie oszczędzając osób starszych, kobiet i
dzieci. Zabitych przedstawiono … ONZ i międzynarodowej społeczności”
jako ofiary syryjskiej armii. (31 maja) 7 czerwca niemiecka
konserwatywna gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung potwierdziła
doniesienie agencji ANNA.
• Mieszkańcy Huli znali wielu morderców z nazwiska i rozpoznali w
nich miejscowy element przestępczy, pracujący obecnie dla WSA. (Syria
News, 31 maja) Później siły anty-Assadowskie, udając wieśniaków,
zaprosiły obserwatorów z ONZ. Niektórzy z nich założyli mundury zabitych
syryjskich żołnierzy, i powiedzieli, że są uciekinierami.
• Szeroko rozpowszechniane zdjęcie kilkudziesięciu owiniętych całunem
ciał, które BBC początkowo przedstawiało jako efekt masakry w Huli,
zostało w rzeczywistości zrobione przez fotoreportera Marco di Lauro w
marcu 2003 roku w Iraku.
• 7 czerwca redaktor wiadomości BBC, Jon Williams, przyznał na swoim
blogu, że nie ma absolutnie żadnych dowodów pozwalających przypisać
masakrę z 25 maja armii syryjskiej bądź alawickim bojówkarzom. 7 maja
długoletni dziennikarz brytyjskiego Channel 4 powiedział, że opozycja
zaprowadziła go na linię ognia i próbowała wystawić go na strzały
syryjskiej armii, co miałoby ukazać Assada w „złym świetle”.
• Do tej pory nie przeprowadzono niezależnego żadnego śledztwa w
sprawie masakry, a mimo to na spotkaniu, jakie odbyło się 7 czerwca,
Annan i obecny sekretarz generalny ONZ, Ban Ki-moon, ponownie mówili o
odpowiedzialności Assada za masakrę w Huli.
• 16 czerwca generał major Robert Mood, szef misji obserwacyjnej ONZ w
Syrii, zawiesił patrole 300-osobowego zespołu, powołując się na
„narastającą spiralę przemocy na niespokojnych obszarach”. Zawieszenie
nastąpiło tuż przed szczytem G-20 w Meksyku, dostarczając kolejnej
okazji do imperialistycznej krytyki Assada.
• Na wstępie Annan nazwał masakrę w Huli “punktem zwrotnym”. USA i
NATO wykorzystały zabójstwa w Huli do bardziej agresywnego i jawnego
organizowania akcji obalenia Assada. Przedstawiciele USA i arabscy
oficerowie wywiadu przyznali, że CIA jest w południowej Turcji i
przerzuca broń dla WSA. Jest tam również w celu “pozyskania nowych
źródeł i rekrutowania ludzi”. (New York Times, 21 czerwca)
• W rezultacie, “Bojówkarze syryjskiej opozycji ze zwykłej hołoty
zmieniają się w znacznie skuteczniejszą siłę zbrojną, mającą do pomocy
coraz bardziej wyrafinowaną sieć aktywistów tu, w południowej Turcji,
która przemyca przez granicę kluczowe dostawy, w tym broń, środki
komunikacji, szpitale polowe, a nawet pensje dla żołnierzy, którzy
zdezerterowali. Sieć ta odzwierciedla wysiłki ukształtowania ruchu
opozycyjnego … który wspólnymi siłami może nie tylko pokonać … Assada,
ale również zająć miejsce jego rządu”. (New York Times, 26 czerwca)
//pracownia4.wordpress.com/2012/12/17/usa-i-syria-fakty-ktore-powinniscie-znac/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz