Przy ognisku w ubiegłe wakacje rozmawiałem
z Antonio – mężem kuzynki Włochem zmuszonym do emigracji ze swojej
ojczyzny. Generalnie był małomówny do czasu gdy przekonał się że wokół
siedzą ludzie wiedzący równie dużo o polityce jak on. Tak właśnie
rozmowa nabrała rumieńców na temat partii blogerów. Stanowi ona dziś
niebagatelną siłę polityczną we Włoszech. Jej poparcie oscyluje na 20% i
stanowi trzecią siłę polityczną półwyspu apenińskiego. Przyznam że obce
były mi lokalne włoskie klimaty o jakich Antonio opowiadał. Ale gdy
dziś słyszę o korupcji w elitach państwa Mussoliniego od prawa do lewa
te ubiegłoroczne wieści nabierają nowego sensu.
Włosi mają swojego Ędwarda Ąckiego – czyli
Beppe Grillo który wielką politykę rozpoczął na własnym blogu.
Zdecydował się „wziąć sprawy w swoje ręce” i zainicjował „Ruch 5
Gwiazdek”
oto one:
1. Starym politycznym wyjadaczom dziękujemy
2. Nasi kandydaci mogą działać w polityce góra 2 kadencje (8lat)
3. Pensja Posła równa średniej krajowej!
4. Kandydat musi mieć bloga na którym zaprezentuje swój program polityczny
5. Kandydat ma być gotów do debaty na temat swojego programu (czyli wybronić na forum swoje postulaty).
W projekcie M5S jest jeszcze sporo innych
postulatów jak choćby bezpłatny internet co ja uważam za niebezpieczną
głupotę, bo darmowy internet równa się wybiórczemu.
Beppe Grillo jako znany satyryk włoski nie
przebiera w słowach sprowadzając debatę publiczną do rynsztoka. Zawsze
uważałem że w szaleństwie jest metoda, jak ktoś pędzi w przepaść to
należy dodać gazu bo w przeciwnym razie monotonia ruchu w jedną stronę
usypia pasażerów. Dlatego dialog między włoskim Szymonem Majewskim
sprowadza się do inwektyw w stylu:
-
spierdalaj! (Vaffanculo) które Sąd Kasacyjny uznał że nie jest obelgą. W konsekwencji czego Grillo zorganizował włoski dzień „Spierdalajcie!” (skierowany przeciw całej obecnej klasie politycznej) W tej specyficznej krucjacie różańcowej w ponad 200 miastach Włoch 5mln wiernych pokazało gest Neptuna (środkowy palec) akcentując go gromkim słowem Vaffanculo!!!
-
„pojemnik z płynnym gównem!” (sraczką) nazwał włoskiego Tomasza Lisa – Guliana Ferrara.
-
„Stara kurwa!” – nazwał włoską wieczną posłankę w stylu Stanisława Żelichowskiego - Ritę Levi Montalcini. Swoją drogą Levi to izraelski ród kapłański.
-
„zwłoki” czyli burmistrz Turynu Piero Fassino
-
„Chodzące trupy" czyli posłowie partii demokratycznej
-
„Świetnie opłacane larwy, głosujące Montiemu wszystko” - czyli włoski parlament.
-
„Bankier bylejakiego kutasa" - włoski Donald Tusk czyli Mario Monti
Swego czasu do premiera włoski Szymon Majewski napisał w stylu circ:
-
„Monti, już ci przecież napisałem, co masz zrobić. Złóż rezygnację i razem z psychicznym karłem Berlusconim wynoście się na Barbados. Nie zawracajcie dupy"
Tak że nasza katolicka liderka wśród
blogerów idzie słuszną drogą ;DDDD. Na ostrą jazdę bez trzymanki
zareagował w końcu Bersani i pojechał po Grillo w te słowy: „Grillo
używa języka faszystów i jest internetowym terrorystą" na co ten nie
pozostał dłużny oponentowi odgryzając się:
„sam jesteś politycznym bankrutem, który przez 20 lat współpracował z faszystami i masonami, okradając z nimi Naród"
No cóż można nie akceptować retoryki
kabareciarzy jak i ich stylu ale kiedy wszystkie inne metody zawodzą nie
pozostaje nic innego jak ponura satyra. Niemniej ja uważam że można
stosować prostsze metody – jak choćby modlitwa i post. Ale do tego
potrzeba 20 000 barbarzyńców którzy albo wygrają doświadczeniem
przeciwko zdegenerowanym politykom albo poświęceniem typowym dla
pierwszych chrześcijan.
Co teraz Pan powie panie Niesiołowski/Palikocie/Berlusconi?
W końcu pojawił się ktoś kto wasze paskudne zagrywki robi perfekcyjnie i z przytupem.
Jak zauważył Piotr Kowalczuk z Rzeczypospolitej: „włoscy komentatorzy polityczni mówią o bezprecedensowej barbaryzacji języka polityki” Ale cóż to okazuje się że polski Parlament według Łepkowskiego to: „W porównaniu z językiem amerykańskiej izby reprezentantów polski Sejm jawi się żłobkiem pełnym ugrzecznionych maluchów”
A my wylewamy krokodyle łzy na psowanie
obyczajów, na chamstwo polityków i stawiamy za wzór polskie piekiełko 2
Rzeczypospolitej, którego Piłsudski wytrzymać nie mógł i kazał całej
elicie kury szczać prowadzać.
Ale w całości sprawy nurtujące jest coś
jeszcze. Otóż bogobojna katolicka brać blogerska lubi stawiać na Nowym
Ekranie jedną gwiazdkę bo ;DDDDD mnie nie lubi – hehehe, tylko nie wiem
dlaczego robi to wszystkim za porządkiem.
Ja zaś nie jestem takim wyrafinowanym mścicielem i stawiam 5 gwiazdek albo wcale.
Powołuję tym samym na NE – RUCH 5 GWIAZDEK
Art. który warto przeczytać w sprawie JOW konta M5S to: //dwagrosze.com/2012/11/ruch-pieciu-gwiazdek.html
norwid
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz