czwartek, 18 października 2018

20.07.2016 00:29 Zagadka – co to jest: czarne w białym jedzie po czerwonym?

Rewolucja Francuska, islam i czarny humor w pigułce
W rewolucji francuskiej chodziło o „stworzenie” człowieka nie tylko podporządkowanego fizycznie, ale jednocześnie poddanego ideologii zwycięzcy. Dlatego Republika zinstytucjonalizowała terror – mówi Jean-Pierre Maugendre (1)
Terror którego symbolem stało się zdobycie Bastylii w dniu narodowego święta ludobójstwa francusko-francuskiego, stał się ponownie elementem francuskiej codzienności.
Jak zauważa zespół wPolityce.pl:
Szokujące informacje płyną za pośrednictwem portali społecznościowych i mediów z Francji. W Nicei doszło do krwawego ataku na ludzi świętujących Dzień Zdobycia Bastylii. (2)
Kilka dni później Piotr Doerre stwierdza:
Każdy obserwator życia publicznego – dziennikarz, publicysta, polityk – który mówi, że jest w szoku po krwawym zamachu w Nicei, powinien zostać uznany za idiotę. (4)
No cóż, być może periodyk wpolityce zatrudnia zespół idiotów ale ów zespół nie jest osamotniony w swojej spostrzegawczości. Wiele osób kształtujących opinie wyrażało się podobnie. Na uwagę zasługuje Donald Tusk przewodniczący Rady Europejskiej który skomentował na Twitterze zamach w Nicei: „To tragiczny paradoks, że celem ataku w Nicei byli ludzie celebrujący wolność, równość i braterstwo”. Muszę się zgodzić z twierdzeniem że jest to tragiczny paradoks ale wcale nie dlatego że zaatakowani zostali zwolennicy idei masońskich ale dlatego że to właśnie oni zamordowali Królestwo Francuskie i promują współcześnie islam. Nieprawdopodobne że dzieci rewolucji francuskiej są mordowane przez jej wnuki. Jednakże zbankrutowana ideologicznie Republika Francuska idzie w zaparte konsekwentnie promując inicjatorów ludobójstwa Francuzów. W 227 rocznicę wybuchu rewolucji francuskiej obchodzoną 14 lipca jako święto narodowe Front Lewicy zaproponował nadanie paryskiej ulicy imienia Robespierre’a. O ile kult Bandery na Ukrainie jest w pewnym stopniu zrozumiały, ponieważ brakuje tam autorytetów państwowotwórczych, o tyle kult Jakobinów we Francji jest autoagresją w podstawy bytu tego państwa. Szczególnie współcześnie kiedy trwa wojna z terrorem islamskim.
Jak zauważa Jean-Pierre Maugendre propozycja Simonnet lewicowej radnej z Paryża, stwarza ryzyko – dla lewicy i prawicy – stanięcia twarzą w twarz wobec własnych wewnętrznych sprzeczności. Poparcie tej propozycji oznacza akceptację tezy, że istnieją „dobrzy terroryści”. Odrzucenie propozycji podważa w części mit rewolucji francuskiej, o której Georges Clémenceau ciągle nie przestawał przypominać, że stanowi ona blok nierozerwalny.
Uroczystości Rewolucji Francuskiej w Nicei były solidnie zabezpieczone przez wojsko i policję.
Pomimo to według relacji świadków kierowca ciężarówki z premedytacją na odcinku 2 kilometrów wjeżdżał w ludzi obchodzących rocznicę wydarzenia, a w tle można było usłyszeć strzały z broni palnej. Jak podaje portal mirror.co.uk, zamachowiec został zidentyfikowany jako Mohamed Lahouaiej Bouhlel, pracujący jako dostawca. Mężczyzna był żonaty, miał troje dzieci.
Z wcześniejszych informacji wynika, że zamachowiec był notowany przez francuską policję za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu, awantury i nielegalne posiadanie broni.(3) Nie można go tym samym uznać za radykalnego islamistę. Lista potencjalnych zamachowców się znacznie powiększyła.
Bogdan Dobosz pisze że w regionie Alpes Maritimes, którego stolicą jest Nicea, naliczono oficjalnie 515 radykałów islamskich. Mniej oficjalnie mówi się, że takich ludzi jest od 2 do 3 tysięcy i region ten, obok podparyskiego Seine-Saint-Denis, to największa wylęgarnia radykałów.(5) Zarówno nierównoprawna penalizacja islamistów jak i rekrutacyjny charakter samych więzień przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. Jeszcze bardziej radykalizuje wrogie Francji środowiska islamskie. Stawia to pod znakiem zapytania ideę promowaną przez europejskie i amerykańskie elity. Multi-kulti którego gorącymi orędownikami są tak syjoniści jak i lewica laicka zbiera obecnie swoje żniwo. Patryk Calvar szef bezpieczeństwa wewnętrznego (DGSI), stwierdził, że kraj „jest na krawędzi wojny domowej”. Wrogiem Francji jest nie tylko terroryzm islamski, ale również pochodne bliskiego wschodu lokalne bandy osiedlowe używające broni. Z tego powodu żydzi niemal w całości wyemigrowali do Izraela z kilku miejscowości w departamencie Sein-Saint-Denis.
Obraz jaki niniejszym przedstawiłem to jedynie tło do idee fixe jaka uporczywie żąda artykulacji. W czasach PRLu krążyła bowiem taka zagadka: co to jest – czarne na czerwonym jedzie po zielonym. Odpowiedź: murzyn na jawie jedzie po trawie.
W tytule postawiłem pytanie na które celowo nie dałem jednoznacznej odpowiedzi, a jest ona dwojaka, rzeczywista i symboliczna.
Tragedia jaka się wydarzyła w Nicei była spowodowana przez czarnoskórego islamistę, niekoniecznie radykała który używając białej ciężarówki zamordował ponad 80 osób, raniąc jednocześnie ponad 100. Wszystkie te osoby to celebranci zdobycia Bastylii, antychrześcijańskiej rewolucji żydów-jakobinów którzy w morzu krwi utopili Królestwo Francuskie.
Skoro więc owych kilkaset osób balowało na grobach swoich rodaków zasłużyli na swój los, gwałt bowiem niech się gwałtem odciska.
Co to jest: czarne w białym jedzie po czerwonym?
Czarnoskóry islamista w białej ciężarówce jedzie po czerwonych bolszewikach.
Lub:
Czarny islam w białej Europie jedzie po żydobolszewickich ideach.

Tak czy inaczej „katastrofa Nicejska” to punkt zwrotny zachodniej polityki oraz pojmowania kultu człowieka. Upada oświecenie, wraca grzech pierworodny. Wśród chrześcijan rodzi się nadzieja że Bogu jeszcze zależy na rodzaju ludzkim.
1 //www.pch24.pl/rewolucyjny-terroryzm-wciaz-ak...(link zewnętrzny)
2 //wpolityce.pl/swiat/300784-zamach-w-nicei-ki...(link zewnętrzny)
3 //fakty.interia.pl/raporty/raport-zamach-w-ni...(link zewnętrzny)
4 //www.pch24.pl/-dopoki-nie-porzucicie-lewacki...(link zewnętrzny)
5 //www.pch24.pl/francja-po-nicei--na-krawedzi-...(link zewnętrzny)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz